Strucle z jabłkami.

     Strucle z jabłkami to pyszne kruche ciastka wielkości dłoni, wypełnione jabłkami, smażone na oleju. Z nazwy podobne do strudla z jabłkami, ale to zupełnie co innego.  Strucle z jabłkami od zawsze przygotowywała moja babcia, mama i teraz robię to ja. Gdy byłam mała to babcia opowiadała, że przepis ten był w naszej rodzinie od zawsze, piekła je zarówno jej mama, jak i babcia. Oprócz mojej rodziny, wśród moich znajomych nikt nigdy nie miał styczności z tymi ciastkami. Próbowałam odgadnąć skąd ten smakołyk przywędrował do nas, ale niestety nie udało się. Rodzina mojej babci to szlachta polska, która zamieszkiwała tereny na wschodzie, gdzieś aż pod Morzem Czarnym, później zmuszeni przenieść się pod Lwów, toteż podejrzewam, że korzenie mogą być gdzieś tam. Również kształt strucli, czyli duży pieróg, wskazywał by na ten trop. Skąd by się jednak nie wywodziły są pyszne i jeśli już ktoś je u mnie spróbuje to prosi o przepis. Dziś zapraszam wszystkich na strucle z jabłkami.

Składniki na strucle z jabłkami
2 szklanki mąki krupczatki
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki cukru pudru
125 g masła (margaryny)
2 żółtka
1 łyżka kwaśnej śmietany
3-4  duże jabłka (najlepsze są miękkie np. lobo)
cukier
olej do smażenia
     Mąkę mieszamy z cukrem pudrem, proszkiem do pieczenia i wysypujemy na stolnicę, dodajemy pokrojone w kosteczkę masło, żółtka i śmietanę, wyrabiamy za pomocą noża (kroimy tak długo, aż uzyskamy coś na kształt kruszonki), a następnie szybko wyrabiamy dłońmi (jeśli nie chce się skleić dodajemy trochę kwaśnej śmietany). Wkładamy do lodówki na 60 minut. Jabłka obieramy, dzielimy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w plasterki. Ciasto wyjmujemy z lodówki, dzielimy na 4 części (jeśli chcemy mieć duże ciastka) lub 6 części (wtedy uzyskamy ciastka wielkości dłoni).

Każdą część wałkujemy na placki grubości około 3 milimetrów,
wypełniamy jabłkami, posypujemy 1-2 łyżkami cukru i sklejamy brzegi tworząc dużego pieroga.
W patelni o grubym dnie rozgrzewamy olej i smażymy strucle z obu stron na złoty kolor.
Pyszne zarówno na ciepło, jak i na zimno. Sprawdzą się zarówno na podwieczorek, drugie śniadanie, jak i jako słodka przekąska o każdej porze dnia. Polecam :-)


Komentarze